Tym razem w turnieju wzięła udział rekordowo.... mała liczba zawodników. Wiązało się to z tym, że jeden ze stałych graczy zmieniał akurat swój stan kawalerski i do tego postanowił uczcić to z kilkoma bilardowymi graczami. Tak czy inaczej w imieniu całej społeczności cyklu Grand Prix składamy Gabrysi i Dawidowi serdeczne życzenia wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. By było ono usłane samymi zwycięstwami, takimi jakimi popisywał się czasem Dawid podczas swych bilardowych bojów.
W trzecim z czterech jesiennych turniejów, pomimo a właściwie dzięki temu, że było mniej zawodników poziom stanowczo się podniósł. Od samego początku co rusz do jednego stołu podchodzili wspaniali gracze a końcowy wynik był wielką niewiadomą. Najlepiej z tej opresji wyszli nasi dwaj gracze z Gorzowa WLKP, czyli Marcin Bednarczyk i Radek Pacyński, którzy spotkali się w wielkim finale. Obaj, wcześniej w pokonanym polu pozostawili innego Mistrza Kaja Stapsa z Niemiec. We wspomnianym ostatnim pojedynku wieczoru zwyciężył Marcin Bednarczyk, który na tyle się umocnił w klasyfikacji generalnej- 19 pkt, że nikt i nic nie zdoła mu już zabrać zwycięstwa w jesiennej Finea Grand Prix. Znając jednak Marcina, w ostatnim turnieju zaplanowanym na sobotę 24 listopada nie będzie dawał fory swym rywalom. Cała wspomniana trójka znajduje się na czele generalki. Zapowiada się wspaniała walka o drugą pozycję pomiędzy Kajem Stapsem i Radosławem Pacyńskim- obaj mają po 8 punktów a do tego duetu z powodzeniem mogą jeszcze dołączyć inni gracze, w tym przede wszystkim Tomek Wołowicz- 7 pkt i Aleksander Jośko- 5. Już dziś zapraszamy na podsumowanie Finea Grand Prix Powiatu Słubickiego. Organizatorzy jak zwykle przygotowali wiele niespodzianek dla wszystkich dotychczasowych i nowych uczestników. Wśród nich zostaną rozlosowane atrakcyjne nagrody rzeczowe. Startujemy w sobotę 24 listopada o godz. 18 w Sali bilardowej hotelu Relax.
Przedsięwzięcie jest dofinansowane ze środków Powiatu Słubickiego.
Komentarze