Oto relacja Piotra Grzegorczyka, który startował na dystansie 33 km:
"Choć startowałem z 2 linii, start mi nie wyszedł, ponieważ zostałem zablokowany przez zawodnika przed sobą, który miał defekt i w konsekwencji spadłem gdzieś do drugiej setki. Gdy tylko ruszyłem natychmiast podkręciłem tempo, aby nawiązać choćby wzrokowy kontakt z uciekającą czołówką, co po kilku kilometrach udało mi się. Przez pewien moment byłem nawet pewien, że już jadę w ścisłej czołówce ponieważ przed nami jechał motor z pilotem. Zwolniłem więc do tempa grupy którą dogoniłem, aby odpocząć po wcześniejszym pościgu. Jadąc w grupie za motorem przygotowywałem się do walki na mecie. Niestety, po kolejnych kilku kilometrach okazało się, że jadący przed nami motocykl to nie pilot a motor asystujący. Wiedziałem, że już nie powalczę, ale przyspieszyłem chcąc urwać się zawodnikom, z którymi jechałem od dłuższego czasu. Podejmowałem kilka prób ucieczki, ale za każdym razem podejmowali skuteczny kontratak. Dopiero na 5 km przed metą, pod największe wzniesienie, kolejny a zarazem ostatni możliwy atak powiódł się i udało mi się odskoczyć, dojeżdżając do mety z przewagą 45 sekund przed ścigającymi mnie zawodnikami."
Gratulujemy i czekamy na kolejne wiadomości z tras kolarstwa mtb. Przypominamy jednocześnie, iż wielkim krokami zbliża się Verus K-SSSE Maraton MTB- Cybinka 2012. Ta wspaniała kolarska impreza odbędzie się 30 czerwca a organizatorzy ponownie przygotowali dla wszystkich wspaniałe nagrody. Więcej informacji na www.verusmaraton.pl
Komentarze