Tatuaże w służbach mundurowych są coraz bardziej popularne, ale nie zawsze tak było. Wymalowane ciało potrafiło przekreślić karierę w mundurze. To się właśnie zmienia.
W wojsku i w policji
Szef MON zdecydował, że żołnierz nie musi już ukrywać tatuażu. Może mieć także brodę, ale nie dłuższą niż 3 cm.
Co do policji, to sprawa też jest opisana w regulaminie.
„Aktualnie policjanci nie mogą posiadać widocznego tatuażu na głowie, szyi i dłoniach. Zabronione jest też posiadanie przez policjanta widocznego tatuażu na innych częściach ciała, którego symbolika, forma lub treść mogą być postrzegane jako godzące w powagę munduru oraz społeczny wizerunek policyjnej formacji” – czytamy w zarządzeniu komendanta głównego policji.
Badania psychiatryczne wypadają z listy obowiązków
Teraz zasady gry zmienia Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. A – przypomnijmy – podlega mu m.in. policja, Straż Graniczna czy Państwowa Straż Pożarna.
Działające jeszcze przepisy stwierdzają: „informację o posiadaniu przez kandydata do służby tatuażu, jako istotną przed badaniem psychiatrycznym, podmiot kierujący zamieszcza w skierowaniu do komisji lekarskiej”.
I to ma się zmienić. Przepis mówiący o badaniach psychiatrycznych – jak podała „Rzeczpospolita” – zostanie wykreślony.
– Obowiązujące rozwiązania prawne nie stanowią przeszkody w ubieganiu się osoby posiadającej tatuaż o przyjęcie do służby w policji, straży granicznej, czy też do służby ochrony państwa. Żaden przepis prawa powszechnie obowiązującego nie normuje zakazu przyjmowania osób go posiadających – tłumaczy Jacek Dobrzyński, rzecznik MSWiA.
Życie wymusiło zmiany w służbach
Zmiany w regulaminach służb mając swój cel. Policji brakuje ludzi i dlatego MSWiA pracuje nad nowymi rozwiązaniami, które mają ułatwić wstępowanie do służby. A przejście jeszcze testów psychiatrycznych z powodu tatuaży może niektóre osoby zniechęcać.
Brak chętnych był też, ok 10 lat temu, powodem tego, że armia zmieniła podejście do tatuaży. Wówczas w przepisach określono, że kandydat na żołnierza może mieć tatuaże, ale nie rozległe i szpecące, np. na twarzy.
Komentarze