Biografia z ich profilu na facebook'u
Historia ta zaczęła się pod koniec roku 2008. Pewna grupa chłopców o wielkim libido artystycznym chciała w końcu dać wyraz swojemu zamiłowaniu do szatańsko-ekstatycznych form scenicznych. Ku uciesze okazało się, że podczas jamowania w powietrzu dało się wyczuć zapach seksu i diabła. W trakcie cementowania relacji wyszło na jaw wiele wspólnych cech, m. in. beznadziejne poczucie humoru i zamiłowanie...do psucia. Niestety towarzyszyły one również w procesie twórczym. Okazało się, że harmonia w nowo powstałych piosenkach jest fikuśna, niesforna i pełna psikusów. To tym bardziej rozochociło tę radosną trupę. Prostackie, pełne przekory rozumienie muzyki sprawiło, że zaczęli czerpać z gatunków takich jak punk oraz jazz. Ten mezalians spowodował narodziny czarciego bękarta o nazwie Punkjazz. Teraz zespół zaczął pielęgnować dziecię, wierząc, że stanie się koniem trojańskim polskiego popu. Dokładali wszelkich starań aby świat umiłowanej latorośli był przepełniony dysonansem, humorem, przekorą i nieskrępowaniem. Bardzo szybko nasza dziecina zaczęła adaptować to całe zło i w końcu wykształciła swój charakter. Dzięki temu stworzyli kilkanaście różnorodnych kompozycji. Jako ojcowie chcieli aby ten mały diabełek nie spoczął na laurach i wciąż się rozwijał. To pełne otwartości podejście przyciągnęło kolejnego kamrata, który dmucha pięknie w saksofon i ma równie zepsute podejście do muzyki. Kompozycje zaczęły nabierać subtelnego smaku i stały się jeszcze bardziej podstępne. Czymże byłoby przechwalanie jeśli te soczyste dźwięki nie nakarmiłyby waszych uszu, nie orzeźwiłyby Waszych umysłów i nie pokrzepiłyby Waszych serc. No właśnie niczym! Dlatego w końcu chłopaki postanawiają zamanifestować swoją kolektywną świadomość pełną zfrikowanych dźwięków i obdarować nią wszystkie ciekawskie dusze. Bardzo pragną metafizycznego zespolenia na najbliższych koncertach, i aż parują aby przekazać publiczności ich pełne mocy doświadczenie z obcowania w krainie podniet akustycznych. .
Komentarze