Jak poinformowała Magdalena Jankowska z słubickiej policji- "Z relacji zgłaszającego kradzież wynikało, że przez nieuwagę pozostawił kluczyki od swojego samochodu na ławce przed domem. Chwilę po tym ja wszedł do mieszkania, do drzwi 65-latka zapukała sąsiadka i oświadczyła mu, że jego autem właśnie ktoś odjechał.Policjanci niezwłocznie podjęli czynności zmierzające do zatrzymania kradzionego pojazdu. Funkcjonariusze, w trakcie sprawdzania terenu zauważyli na jednej z ulic Rzepina pojazd odpowiadający opisowi skradzionego auta. Przy samochodzie, który nie posiadał już tablic rejestracyjnych stał mężczyzna, który na widok policjantów zaczął uciekać pieszo. Po krótkim pościgu został zatrzymany.Okazało się, że zatrzymany 37-latek był nietrzeźwy - miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo mężczyzna w ogóle nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.37-latek trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu mężczyzna odpowie za kradzież z włamaniem do pojazdu, prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości i jazdę bez uprawnień.Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności."
Komentarze